Nauka driftu, czyli jak prowadzić samochód patrząc przez boczną szybę

Drift to motorowa dyscyplina sportu wywodząca się z Japonii polegająca na utrzymaniu samochodu w jak najdłuższym, kontrolowanym poślizgu. Królami tego sportu są marki tylno napędowe takie jak BMW serii e, Mazda, Mitsubishi, Honda oraz Nissan. To właśnie z Nissanem miałem zmierzyć się w piątkowe popołudnie, a ściślej mówiąc był to Nissan Skyline R33 GTST o mocy 360 KM oraz prędkości maksymalnej 249 km/h. Jego przyspieszenie do 100km/h wynosiło około 5,9 sekundy, przy profesjonalnym prowadzeniu maszyna w pełnym poślizgu potrafi sunąć 140 km/h. To już brzmiało groźnie, lecz gdy zobaczyłem swojego Nissana wyjeżdżającego z hangaru mruczącego niczym rozwścieczony gepard wiedziałem, że najlepsze dopiero przede mną.

Już samo wejście do tego samochodu sprawiło mi nie lada problem. Udając, że wszystko jest w porządku dostałem się do kabiny, zasiadłem po stronie kierowcy (w tych samochodach jest to prawa strona), w kubełkowym fotelu zapięto mnie na sześć spustów i zamontowano kierownicę. Obok mnie usiadł mój instruktor, który jest profesjonalnym zawodnikiem driftowym. Teraz już wiedziałem, że to nie zabawa. Moje pierwsze kółka na torze ową bestią były lekko tragiczne, ponieważ musiałem przyzwyczaić sie do zmiany biegów lewą ręką oraz do sportowego sprzęgła. Potem szło mi coraz lepiej dzięki pomocy instruktora, który wyłapywał każdy mój najdrobniejszy błąd. Po kilku okrążeniach wyczułem samochód i mogę z dumą powiedzieć: -Prowadziłem samochód patrząc przez boczną szybę‼!  

Podczas tego kursu nauczyłem się trzech sposobów wprowadzania samochódu w kontrolowany poślizg. Pierwszy z nich polega na tym aby przy wchodzeniu w zakręt momentalnie wcisnąć gaz do oporu. Drugi to szybki strzał ze sprzęgała przy redukcji biegu w zakręcie, czyli bardzo szybkie odpuszczenie sprzęgła i dodanie gazu. Trzecia technika jest najbardziej podstawowa i powszechnie znana podczas wchodzenia w zakręt, wystarczy podciąć tył samochodu hamulcem ręcznym. Jest jeszcze kilka technik ślizgania się samochodem po torze, ja przetestowałem tylko te trzy. Lecz gdy nadejdzie nowy sezon kontrolowanych poślizgów trwający od marca do listopada, znów zasiądę wraz z moim trenerem za kółkiem legendy driftu i przetestuję oraz opiszę wam pozostałe techniki.

Poniżej krótki film z pierwszej lekcji driftu, więcej filmów już wkrótce!