Kilka słów o imionach
2010-10-31Jeden z moich mistrzów – Kurt Vonnegut – pisał, że aby ludzie nie byli samotni, potrzebują ogromnych rodzin. Jego spis, samych tylko przyjaciół-pisarzy zajmował, jeśli mnie pamięć nie myli, stronę. Wg amerykańskiego pisarza, tylko to może nas uwolnić od bycia nieszczęśliwym.
W dobie portali społecznościowych takich jak Facebook, czy Nasza klasa marzenia Vonneguta o globalnej rodzinie, przekraczającej granice państw, oceany, stają się rzeczywistością. Spora część użytkowników ma powyżej dwustu znajomych, choć ja sam nie posiadam tak ogromnej ilości przyjaciół, więc mogę tylko domyślać się, że spora część tych znajomych, to ludzie z którymi wypiło się kiedyś piwo lub dwa na grillu u znajomego. Taki jest chyba właśnie cel portali społecznościowych – duża ilość znajomych z którymi można dzielić się wiadomościami. Żyjemy w dobie w której każdy spotkany człowiek po pięciu minutach staje się Jackiem, Olą, Magdą lub Marcinem. Takie to czasy w których prowadzący teleturniej staje się Hubertem. Ciężko to krytykować, bo taka właśnie jest kolej rzeczy, ale trochę mi smutno, że mijają czasy w których prowadzący radiowy quiz dla dzieci – pan Kuba Strzyczkowski zwraca się do czterolatków per pan. Ciekaw jestem czy właśnie oto chodziło Vonnegutowi, ale wszystko wskazuje na to że tak. Luźne więzy mają stanowić rodzinę, chociaż brzmi to absurdalnie, to może jest w tym jakaś głębsza myśl. Mi jednak ciężko jest uważać kogoś za swojego przyjaciela człowieka, z którym chwilę porozmawiam. Ciekaw jestem jakiego czasu potrzebuję do uznania kogoś za swojego znajomego.
Postawą, która jest mi znacznie bliższa, jest relacja pomiędzy Zbigniewem Herbertem, a Henrykiem Elzenbergiem. Elzenberg w mojej wersji worda jest podkreślany jako błąd. Widać nie był wystarczająco znany, tak jak Paris Hilton, czy Britney Spears. Herbert w swoim requiem do nauczyciela pisze „mój Mistrzu Henryku do którego po raz pierwszy zwracam się po imieniu”. W korespondencjach pomiędzy panami, Pan Cogito za każdym razem zwraca się do pana Elzenberga słowami „Wielce Szanowny Pan Profesor”. Pomimo nie przejścia na „ty”, pomimo nie używania imienia, zażyłość pomiędzy dwoma wybitnymi Polakami jest znacznie większa, niźli pomiędzy kawiarzem w restauracji Starbucks (word tego też nie oznacza tego jako błąd), czy pomiędzy większością moich znajomych, a mną.
Przypomniała mi się opowieść Jana Kelusa (word także podkreśla je jako błąd), dziejąca się w czasach komunizmu, kiedy to Jego dom służył na początku jako miejsce spotkań przyjaciół, a później zamienił się w imprezownie przez którą przetaczało się setki ludzi. Przyszła Pani Kelus, zapytała się pana Jana, czy tak właśnie chce nawiązywać kontakty. Czy nie lepiej jest mieć kilku zaufanych przyjaciół, niźli całe rzesze znajomych. Obecnie pan Jan mieszka gdzieś na Mazurach, więc widać wybrał tą drugą możliwość.
Portal SuperSamiec.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych przez użytkowników komentarzy.
Jeżeli uważasz, że którykolwiek wpis jest naruszeniem zasad lub czyjegoś dobra zgłoś nadużycie.
Gorące tematy
Najnowsze
21 lutego na wspólnym koncercie w Progresja Cafe zobaczymy dwa ciekawe i obiecujące projekty muzyczne.
Najlepsi Warszawscy fotografowie koncertowii zapraszają na wystawę swoich prac.
Pierwsza edycja międzynarodowego festiwalu tatuażu Warsaw Tattoo Convention
Ostatnio komentowane
Recenzja zachęca do kupna. Na +
zgadzam sie, 3g jest o wiele lepszy od 4g, wiem, bo korzystalem z obu
ogień!!!
mi osobiście się nie podoba ten dzwonek. osobiście wolę standardową wersje. Ma styyyyl ;)
Jeżdziłem samochodem z manualem ale od kilku lat mam manual. Autor artykułu pisze, że wadą samochodu z automatyczną skrzynia biegów jest trudna naprawa i mała ilość mechaników od automatów w Polsce. Ja miałem s[..] więcej
Fajny, ciekawy artykuł:) Widzę, że wypowiada się w nim p. Wojciech Pauk z Auto Józefów. Naprawiałem kiedyś u nich samochód. Bardzo solidny warsztat, mogę polecić.
Super! Każdy może tam pojechać? Czy trzeba należeć do jakiegoś teamu?
Bardzo podoba mi się temat. :]
Żeby tylko więcej osób myślało o tym, że nie warto lekceważyć sprawy ekologii względem własnego ego.
Nie bądźmy ignorantami. Kolejne pokolenia ludzkości również chciałyby wiedz[..] więcej
ciekawe tylko kiedy ten X-Fighters się odbędzie ;]
Uwielbiam gościa. Szkoda, że znany jest głównie za sprawą "Don't Worry Be Happy" ale jest to niewątpliwe jedna z piosenek mojego dzieciństwa :D.
Byłem dziś 06.06.11 i się bardzo rozczarowałem. Zamówiłem zestaw czyli pół kanapki i dużą zupę tajską. Pół kanapki to żenująca porcja bułki z sosem i kurczakiem, zakrawająca na głodowe porcje z epoki. Zupa zaś,[..] więcej
Kolejny przykład na to, że komuś znowu zależało na tym aby pozbyć się czegoś polskiego... Ile ten obłęd będzie jeszcze trwać i ile nam jeszcze zostało? Skończymy jak Grecja. Tak to widzę.
mój znajomy był w tej maszynie. mówił że mógłby tam umrzeć ;p
niedługo do Polski przyjeżdża prezydent Turcji. ciekawe czy też wywoła takie zamieszanie..
Przesadzony ten spektakl troski o prezydenta. Przyjeżdżało do Polski wielu prezydentów państw (w tym również USA) i takich jaj nie było nigdy... kolejna manifestacja wpływów.
trzeba tam być
z punktu widzenia rowerzysty - same plusy. ale kierowców jest więcej i na samą myśl o tych zmianach czarno przed oczami mi się robi.
Ciekawy tekst. I zgrabnie napisany. Gratulacje Pani Patrycjo. Pozdrawiam
TG
ale gówno
Kenny....:D
No i nie urwał! A myślałem, że urwie!
Poza tym spoko :] ale chciałbym zobaczyć więcej F430
szczególnie na torze w akcji :D
zakwestionuje poczytalność tego człowieka :P
W Wyższej Szkole Psychologii Społecznej???!!!!!!!!!!!!